Moja historia o Ostatkach

Dziś weszłam tylko na chwilę , bo tą chwilę na b loga wreszcie mam . Jutro nie mam żadnych kartkówek ani sprawdzianów także luzik , ale za to musieli jak zwykle coś zadać -.- Jak wiecie jutro mam Ostatki , czyli inaczej mówiąc Przebierańce.Jeśli chodzi o mnie to od małego obchodziłam ten dzień i bodajże 3 razy z roku chodziłam po domach . Bardzo miło to wspominam ! Teraz oczywiście się rozleniwiłam i ani patrzę się ruszyć. Gdy zaczęłam chodzić do 5 klasy , tak do teraz w ogóle nie zamierzałam się przebierać . Teraz gdy ludzie z samorządu powiedzieli , że trzeba się przebrać bo jak nie to panie będą pytać na lekcjach , oczywiście musiałam się na to zgodzić ;>Wylosowaliśmy czarodziejów i czarownice. Dzisiaj dopiero szukałam jakiegoś stroju i okazało się , że bluzka w gwiazdy i czarna spódniczka będzie nawet dobrze na ten dzień pasowała . Nie mniej jednak bez dodatków lub makijażu się nie obędzie. A tak odchodząc od tematu : Jak podoba Wam się nowy wygląd bloga ? Moim zdaniem jest bardzo ładny , taki właśnie jaki sobie wymarzyłam <3 Wykonała go Ania , tylko gdzieś zapodziałam jej bloga , ale jak znajdę na pewno podam <3

A wy jak obchodzicie ostatki ?